Dowcip o punkach
Tak jeszcze na wieczór, dowcip o punkach.
Rozmowie dwóch zakonnic — jedna ma złamaną rękę, przysłuchuje się dwóch punków.
- Jak to się stało, że złamałaś rękę?
- Poślizgnęłam się, jak wychodziłam z wanny.
Na to punki do siebie.
- Ty, co to jest wanna?
- Nie wiem. Przecież wiesz niewierzący jestem.
Comments