Ballada O Okrzei — od Stanisława Grzesiuka przez Pablopavo i ludziki do The Analogs

Po raz pierwszy mam okazję zaprezentować tak różnorodną muzykę. Kawałki znalazłem przez zupełny przypadek, szukałem czegoś zupełnie innego. Pierwszy w oczy rzucił mi się oczywiście The Analogs. Zanim jednak przejdę do muzyki trzeba napisać o tym kim był Stefan Okrzeja.


Stefan Aleksander Okrzeja (pseudonim „Witold”, „Ernest”) - robotnik, członek Polskiej Partii Socjalistycznej i Organizacji Bojowej PPS, działacz niepodległościowy i socjalistyczny. Schwytany przez policję w trakcie zamachu na cyrkuł policyjny na Pradze. Akcja ta była elementem zamachu OB PPS na oberpolicmajstra Karla Nolkena. Okrzeja został skazany na śmierć i powieszony na stokach Cytadeli Warszawskiej. Po śmierci stał się symbolem walk rewolucyjnych i niepodległościowych. źródło

Legenda II RP. Jego imieniem nazwano 28. Dywizji Piechoty Armii Krajowej – jednej z trzech składających się na Warszawski Korpus AK, walczący w Powstaniu Warszawskim. W niepodległej Warszawie chciano jego nazwiskiem nazwać ulicę Brukową, jednak sprzeciwiał się temu obóz narodowodemokratyczny. Udało się to dopiero po zamachu majowym.

Osobom chcącym trochę więcej poczytać, polecam Biuletyn IPN z 2017 roku. Artykuł Bartosza Wójcika - Mit Okrzei w Polsce Niepodległej.

Link PDF: http://www.polska1918-89.pl/pdf/mit-okrzei-w-polsce-niepodleglej,6748.pdf


Okrzeja to bohater ulicy i robotników, stąd ta przepiękna ballada uliczna z 1916 roku (nie jestem pewien tej daty).

Slowa:

Posłuchajcie bracia mili
o Okrzei powieść znaną,
Ażebyśmy tak walczyli,
za ideę ukochaną.
Był to chłopiec piękny, młody,
Wyście o nim nie wiedzieli
A jak rzucił bombę w cyrkuł,
Dostał się do Cytadeli
W Cytadeli długo siedział,
Mścili się nad nim katowie,
Ciało mu nad ogniem piekli,
Myśleli, że im co powie.
On nie wydał choć męczony
Swoich ukochanych braci,
Więc się długo nad nim mścili
Ci przeklęci carscy kaci.
Wieszaj bracie! po cóż stoisz?
Polak śmierci się nie lęka.
Każdy widzi, że się boisz,
Bo drży ci katowska ręka.
Jam za wolność ciągle walczył,
Wiem, co polska konstytucja
I ostatni okrzyk wznoszę:
Niechaj żyje rewolucja!


Poniżej trzy wersje tego utworu, w kolejności chronologicznej. Nie chodzi o wybranie najlepszej, ale każdy ma swój gust muzyczny, mam nadzieje że któraś się spodoba.


Stanisław Grzesiuk


Pablopavo i ludziki


The Analogs