1 maja - Święto Pracy, parę przemyśleń

Dla mnie jako lewaka jedno z ważniejszych świeckich świąt w roku, oczywiście obok Święta Niepodległości oraz Konstytucji. Trochę mnie smuci że obchody raczej tego święta są takie skromne. Choćby w porównaniu do obchodów 11 listopada. Wydaje mi się że wiem z czego to wynika, 1 maja jest kojarzony z komunizmem. Prawdopodobnie nikt nie tęskni za tym systemem i swoją drogą słusznie - to bez wątpliwości był system totalitarny. Ale nie popadajmy w skrajności jakimi lubią nas okładać politycy z obydwu stron. Nie każda osoba o poglądach lewicowych to komunista, podobnie nie każdy o poglądach prawicowych to faszysta.

[Working Class Hero - John Lennon]

Rozumiem że Polacy są dosyć sceptyczni do poglądów lewicowych, powodów zapewne będzie wiele. Jednak głównym jest zapewne kojarzenie wszystkiego co lewicowe właśnie z totalitaryzmem jaki był nam narzucony przez sporą cześć minionego wieku. Muszę jednak napisać że mieszkam w Warszawie, mieście które zostało zrównane z ziemią przez prawicowy totalitaryzm i zaproszenie Forza Nuova (włoska partia neofaszystowska[1]) na ostatni Marsz Niepodległości to splunięcie w twarz powstańcom - może troszkę mocne słowa, ale dla mnie to po prostu hańba.

Wracając do tematu, w Warszawie postanowiłem wybrać się na Plac Grzybowski. Tłumów nie było, ale troszkę osób jednak było. Oczywiście były partie lewicowe jak Polska Partia Socjalistyczna, Zieloni, Razem, Unii Pracy, młodzieżówka SLD, były związki zawodowe - OPZZ, ruchy społeczne jak Ruch Sprawiedliwości Społecznej i pewnie jeszcze jakieś inne.

[Głaz pamiątkowy na Placu Grzybowskim w Warszawie. Źródło: Wikipedia za Rewolucja1905.pl CC BY-SA 3.0 pl]

Dlaczego Plac Grzybowski? Ponieważ to miejsce w którym upamiętnione jest pierwsze po Powstaniu Styczniowym, zbrojne niepodległościowe wystąpienie z 1904 roku, zorganizowane przez Polską Partię Socjalistyczną. Niewątpliwie było to jedno z wydarzeń które zapoczątkowało drogę do odzyskania przez Polskę niepodległości. Przywódcy PPS - chodzi głównie o Józefa Piłsudskiego, zdecydowali się na drogę walki zbrojnej z okupantem. Drogę zupełnie inną niż ówczesna prawica, która chciała jedynie dogadania się z okupantem i stworzenia polskiej autonomii - trochę jakby nie wierząc w siłę polskiego narodu. Trzeba powiedzieć jasno gdyby nie lewica niepodległościowa, nie było by prawdopodobnie dziś okazji do świętowania niepodległości. Niedość że lewica miała niepodważalny wkład w odzyskanie suwerenności. To jeszcze potrafiła ją uchronić przed najazdem bolszewików w 1920 roku - zawdzięczamy to tej samej postaci - Józefowi Piłsudskiemu. Dziwi mnie fakt że zapomina się że zapomina się że marszałek był socjalistą.

Polska lewica ma historię której nie musi się wstydzić. Polscy lewacy walczyli również w 1936 roku w Hiszpanii z faszyzmem Franco, rozumiejąc że: "jeśli padnie Madryt, upadnie i Warszawa". Zresztą Solidarność to też ruch lewicowy, w znaczeniu robotniczy. Aż nie sposób nie wspomnieć o Karolu Modzelewskim - zmarłym trzy dni temu. Socjaliście który walczył z komunizmem. Co wtedy robiła prawica? Taki Janusz Korwin Mikke był w młodzieżowce PZPR[2]. Jakoś nie przypominam sobie jakiś wystąpień narodowców za komunizmu, ani sprzed odzyskania niepodległości z 1918 roku. Teraz oczywiście są pierwsi do obrony suwerenności, ale to jest o tyle łatwiejsze że nikt nie wyjdzie do nich z karabinami jak w 1904 roku, czy jak w Poznaniu w 1965. Zresztą teraz narodowcy są osłaniani przez policję.

[The Analogs - Wilk]

Podsumowując, 1 maja to nie święto komunizmu, ale święto pracowniczej lewicy. Upamiętniające krwawo stłumiony strajk z Chicago w USA. Zresztą można obejrzeć sobie filmik.

[Skąd się wziął 1 maja?]

Źródła:
[1] https://pl.wikipedia.org/wiki/Nowa_Si%C5%82a
[2] https://pl.wikipedia.org/wiki/Janusz_Korwin-Mikke#Dzia%C5%82alno%C5%9B%C4%87_polityczna

Warto doczytać:
https://dzieje.pl/aktualnosci/demonstracja-pps-na-placu-grzybowskim-w-warszawie-1904-rok
http://rewolucja1905.pl/o-manifestacji-na-placu-grzybowskim/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Karol_Modzelewski